PRL bis

Po co PiS przejmuje sądy? Właśnie po to, żeby używać trików, specjalnych trybów, by w sprawach dotyczących ludzi władzy pomijać dowody, orzekać po cichu i po myśli Kaczyńskiego i Ziobry. Po to im byli potrzebni neosędziowie. Obywatel w zderzeniu z nimi nie ma szans. PRL bis.

Robimy zrzutkę na prezent dla Jarusia.

Fragment z tekstu Tomasza Lisa #CzwartaPseudowładza.

Katarzyna Lubnauer z Koalicji Obywatelskiej tłumaczy, jakie obligacje kupił premier Mateusz Morawiecki. Jest także wniosek do CBA.

Więcej o nieuczciwości Morawieckiego ws. zakupu obligacji skarbowych >>>

 

Macron, prawdziwy przyjaciel Ukrainy, jest przez PiS wrabiany w rolę Le Pen, przyjaciółki Putina i PiS

Usunięcia wpisu na Twitterze dotyczącego wyborów w USA, zamieszczenia przeprosin na tym portalu oraz wpłaty 10 tys. zł na rzecz pomocy uchodźcom z Ukrainy – tego od Donalda Tuska domaga się wicepremier i szef PiS Jarosław Kaczyński. Wysłał do polityka PO wezwanie przedsądowe.

Więcej o zastraszaniu Tuska przez Kaczyńskiego >>>

 

Putin przegrał we Francji

Donald Tusk stwierdził na forum eksperckim poświęconym wojnie w Ukrainie, że polscy politycy, którzy „wspierają polityków proputinowskich – tacy jak Mateusz Morawiecki, Zbigniew Ziobro i Jacek Kurski – uderzają w integralność Unii Europejskiej”. – Tego typu politycy są równie skuteczni, a podejrzewam, że tańsi w obsłudze – ocenił przewodniczący PO.

Więcej o tym, jak Donald Tusk punktuje zaprzańców pisowskich chodzących na pasku Putina >>>

Kaczyński jest przekonany, że bez zniszczenia Tuska nie może być pewny trzeciej kadencji. Dlatego PiS za wszelką cenę chce dorwać lidera PO. Polecam tekst Renaty Grochal w najnowszym Newsweeku.

Andrzej Duda posłusznie brał udział w „zamachu ustrojowym” Kaczyńskiego. Łamał konstytucję i prawo pomagając Kaczyńskiemu i Ziobrze przejąć Trybunał Konstytucyjny, KRS, telewizję publiczną, zniszczyć służbę cywilną. Do dziś pomaga im przejmować polskie sądy. Czy jednak wynika z tego konieczność wiecznego podporządkowania się Dudy Kaczyńskiemu? Niekoniecznie. Osoba zewnątrzsterowna nie musi przez całą swoją biografią „chodzić” pod jednym panem. Może pana zmienić. I właśnie taka możliwość otwarła się dzisiaj przed Dudą – pisze Cezary Michalski.

Esej Cezarego Michalskiego >>>

 

Powrót do polexitu

Ziobro i jego ludzie wracają do polexitu. Nie będzie Bruksela polskim antydemokratom i nieukom pluła w twarz.

„Ziobro” to inna jednostka chorobowa, jak „macierewicz”.

Chwalić się zgnilizną własną, gdy wokół czuć ich smród. To potrafią.

To była zapewne ostatnia szansa dla liderki skrajnej prawicy na odwrócenie spadku poparcia w sondażach i zachowanie szansy na zdobycie Pałacu Elizejskiego. Nie udało się.

Więcej o debacie w walce o prezydenturę Macron – Le Pen >>>

Wygląda na to, że wygra Macron, co oznacza, że prezydent Francji będzie miał zadrę do Polski. Durne popieranie Trumpa niczego ich nie nauczyło. Ich mizianie się z Le Pen nie zaskarbiło jej ani jednego francuskiego głosu, a może spowodować realne straty dla Polski. Ręce opadają na taką politykę zagraniczną – mówi Radosław Sikorski, były minister spraw zagranicznych i MON, były marszałek Sejmu, dziś europoseł. I dodaje: – Rosja najpierw poddała się jurysdykcji Europejskiego Trybunału Praw Człowieka i Rosjanie stali się jednymi z najchętniej korzystających z tego, po czym uchwalono prawo, że jeśli wyrok się władzom nie podoba, to nie muszą go realizować. Czyli dokładnie to, co robią Ziobro i Kaczyński wraz z PiS-em, bo dyktatury tak właśnie mają: nie znoszą jakiejkolwiek władzy nad sobą.

Dlaczego ten rząd (Mateusza Morawieckiego) popiera panią Le Pen i uważa, że to ich przyjaciółka? Najwyraźniej

Rozmowa z Radosławem Sikorskim >>>

 

Złodzieje i nieudacznicy

Oczywista oczywistość.

Rząd gromi Niemców za lawirowanie w sprawie sankcji na rosyjskie węglowodory, ale w Sejmie odrzucono senacką poprawkę nakładającą embargo na rosyjski gaz.

Więcej o popierdolonych politykah PiS w sprawie sankcji nakładanych na Rosję >>>

To jest tak strasznie smutne.

W polskiej polityce nie będzie odwilży. Pozbawiona jakichkolwiek ograniczeń władza nad Polską stała się dla Kaczyńskiego takim fetyszem, że przestał myśleć o geopolitycznym kontekście, dzięki któremu państwo przez niego rządzone w ogóle istnieje. A zachowanie prezydenta nie różni się od zachowania Kaczyńskiego w obszarze umacniania realnych zdobyczy obozu władzy. Różni ich jedynie polityka wizerunkowa – pisze Cezary Michalski.

Esej Cezarego Michalskiego >>>

 

Morawiecki realizuje interesy Putina

Morawiecki wspierając Le Pen działa nie tylko wbrew interesom Polski, ale zgodnie z interesami… Rosji. To świadome rozbijanie UE w obliczu agresji Putina na Ukrainę.

Mieszanie się w kampanię wyborczą w zaprzyjaźnionym demokratycznym kraju po stronie kandydatki realizującej interesy sprzeczne z polskimi to gorzej niż zbrodnia. To błąd.

Emmanuel Macron najwyraźniej poczuł się dotknięty krytyką ze strony Mateusza Morawieckiego. Prezydent Francji nazwał polskiego premiera „prawicowym antysemitą”.

Więcej o potworkowatym Morawieckim, który nie dorasta do miana Polaka >>>

 

Morawiecki udaje, że coś załatwia, bo przez innych zostało załatwione

– Fundamentem państwa są silne rodziny i to się daje doskonale pogodzić i można pogodzić. Spółki Skarbu Państwa dają tutaj przykład, pokazują, że tak właśnie rzeczywiście może być – powiedział Paweł Sasin na debacie organizowanej przez Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej.

Więcej o złodzieju Sasinie >>>

Kiedy premier nacjonalistycznego rządu rozmawia z partnerami europejskimi, to oczywiście dobrze, ale pamiętajmy, że państwa bałtyckie są raczej konsumentami bezpieczeństwa, a nie głównymi ośrodkami decyzyjnymi w UE. Dlatego mam nadzieję, premier przezwycięży też swą odrazę do Niemców i Francuzów i zacznie rozmawiać także z najsilniejszymi sojusznikami – mówi Radosław Sikorski, były szef MSZ, eurodeputowany PO. I dodaje: – Kryzys został załagodzony dzięki interwencji UE oraz jej państw członkowskich i poniewczasie premier Morawiecki próbuje się do tego sukcesu przykleić. Ta ofensywa powinna mieć miejsce cztery miesiące temu.

Rozmowa z Radosławem Sikorskim >>>

Mitomani i kłamcy. 15 bzdur PiS

Władzę mamy amoralną, etyka w polityce to podstawa. Jak wierzyć kłamcom, mitomanom, a takim jest choćby Mateusz Morawiecki.

Cechy osobowe polityków PiS dyskwalifikują ich z życia towarzyskiego, a oni zajmują się polityką. Tak nisko upadła w Polsce przestrzeń publiczna.

Jeżeli politycy rżną naród, to naród rżnie siebie nawzajem. Taki mamy klimat – zakłamania.

Eksperci Krakowskiego Instytutu Prawa Karnego udowodnili czarno na białym, jak politycy PS kłamią w kwestii uchwały Sądu Najwyższego, która podważa reformę sądowniczą PiS, a która tak naprawdę jest bezprawiem.

No i weszło na agendę wyjście Polski z Unii Europejskiej (Polexit). Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że Kaczyński wyznaczy mapę drogową opuszczenia przez nas Unii. Oczywiście będą zaklinać się, że tak nie jest. Jak to kłamcy do sześcianu.

PiS twierdzi, że Sąd Najwyższy działa bezprawnie, wkracza w kompetencje Sejmu, narusza prawo unijne i próbuje zablokować odpowiedzialność dyscyplinarną sędziów. To wszystko fałsz – pokazują eksperci Krakowskiego Instytutu Prawa Karnego. Prawnicy obalają wszystkie (na razie) przekłamania władzy na temat historycznej uchwały SN.

Wszystkie 15 bzdur (ohydnych kłamstw) PiS tutaj >>>

My nauczyliśmy Francuzów jeść widelcem, a oni zrewanżowali się lekcją o poszanowaniu prawa. Chyba jesteśmy kwita, c’nie?

– Czasami czuję się jak Szkot, ale muszę uszanować to, jak ważna (dla Wielkiej Brytanii) jest kwestia suwerenności. Wbrew mojej sympatii (dla Szkocji), nie jest moją rolą interweniowanie w tej debacie – odpowiedział Tusk. Przyznał, że „na poziomie emocjonalnym nie ma wątpliwości, że wszyscy będą entuzjastycznie nastawieni” do ewentualnej akcesji Szkocji jako niepodległego kraju.

Wywiad Donalda Tuska dla BBC tutaj >>>

Choćby nie wiem jak gorącą miłość do Unii deklarował Kaczyński i jego ekipa, to nie mam wątpliwości, że nie zawahają się odtrąbić odwrotu od dyktatu groźnej „zagranicy”.

Aż do 89 procent zwiększył się odsetek Polaków optujących za pozostaniem w Unii Europejskiej. Badanie przeprowadzono po miażdżącej dla rządu PiS rezolucji Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy o stanie praworządności w Polsce, zaraz po tym jak Rada (stosunkiem głosów 140: 37) wezwała do objęcia Polski procedurą stałego monitoringu, która dotyczy takich krajów jak Rosja, Albania czy Turcja pod butem satrapy Erdogana. Wynik tego sondażu to na pierwszy rzut oka dobra wiadomość. Na drugi rzut oka – niekoniecznie. Trudno bowiem ocenić, jak bardzo przywiązani jesteśmy do obowiązujących w Europie cywilizowanych reguł stanowiących o przynależności do rodziny państw praworządnych, a na ile myślimy wyłącznie o otwartych granicach oraz unijnych dotacjach i dopłatach.

(…)

W dniu Brexitu w Moskwie strzelały szampany. Kiedy Polska odłączy się od europejskiej wspólnoty, gdy stanie się słaba, pozbawiona unijnych funduszy i wsparcia technologicznego, wyłączona z korzystnych projektów, opuszczona nawet przez Orbana, pozostawiona tylko z artykułem 5 umowy NATO, umowy kwestionowanej przez nieobliczalnego egocentryka Trumpa, wtedy, kto wie, co wymyśli wschodni satrapa, który nie ukrywa tęsknoty za dawną strefą wpływów. Tak może być, jeśli pozwolimy na to. Jeśli nie zaakceptujemy jedenastego przykazania: Nie bądź obojętny!

Cały felieton Andrzeja Karmińskiego tutaj >>>