Kaczyński na Halloween

#Pablieton

Rzecz wyimaginowanej zemście na pisowskim ludzie i rozliczeniach kaczyzmu…

Pojawiają się głosy obarczające wyborców opozycji demonicznymi zapędami. Ponoć chcemy rzezi niewiniątek. Rzezi pisowskiego ludu. I dobrzy intelektualiści ostrzegają nas, prostaczków, przed tym zbrodniczymi popędami…

Cóż… I śmieszne to i głupie. Nie mam w sobie tyle pychy, by pisać do milionów i za miliony. Napiszę zatem za siebie. A wy, moi Drodzy, możecie się pod tym podpisać lub skrytykować ten tok myślenia.

Nie mam nic do pani Haliny z Przysuchy i Pana Władka z Prądnika Górnego, którzy głosowali na PiS. To ich wola i ich sprawa. Demokracja polega na tym, że wolno im to zrobić, dopóki ta partia nie jest zdelegalizowana.

Mogę nie zgadzać się z ich decyzjami. Mogę uznawać je za szkodliwe dla Polski, ale nie mam prawa rozliczać obywateli z korzystania z przywilejów demokracji. Tym bardziej, ze padli oni ofiarą propagandy kaczyzmu. Wielu pośród wyborców PiS to przecież ludzie, którzy zostali zainfekowani nie swoją nienawiścią. Uczucie to codziennie zaszczepiano im bowiem z Nowogrodzkiej via skrajnie upolitycznione media. Ci ludzie po prostu nie zauważyli, że ktoś wyrządza im krzywdę. Nie zauważyli, bo nie mogli…

Zapewne większość z nich nigdy nie chciała palić polityków opozycji w stodołach. Jak kiedyś Żydów w Jedwabnem i innych miejscach naznaczonych nienawiścią skrajnej prawicy. To są obywatele. Tacy jak my. Trzeba dać im trochę czasu. Odcięci od chamstwa TVP, miesiąc po miesiącu będą wracali na łono demokracji. Zapewne nie wszyscy, ale wielu tak. Zostawmy ich w spokoju.

Natomiast rozliczyć trzeba twórców przemysłu pogardy, którzy z Polski uczynili klona geobbelsowskiego systemu myślenia o polityce. Rozliczyć surowo i bezwzględnie.

Pani Halina i pan Władek zasługują bowiem na to, by nie być znowu zmuszanymi do nienawiści. By spokojnie żyć. By ich dzieci i wnuki nie czerpały satysfakcji z publicznych egzekucji tych, którzy nie podobają się władzy.

Rozliczyć trzeba agentów służb specjalnych, policjantów i prokuratorów, którzy świadomie służyli złu, produkując zło i stając się czystym złem.

Rozliczyć trzeba hejterów z Suwerennej Polski zaszczuwających sędziów i obywateli. Zwłaszcza tych, którzy mają na sumieniu życie Mikołaja.

Rozliczyć trzeba tych, którzy ze Skarbu Państwa zrobili wychodek produkujący dla nich i ich rodzin złote łajno. Tych, którzy kradli tam bez opamiętania.

Rozliczyć trzeba tych, którzy rozdawali swoim wille i miliony na dziwne fundacje.

Rozliczyć trzeba tych, którzy pozbawili nas Rafinerii Gdańskiej, zdewastowali LOTOS a cenami paliwa chcieli wpłynąć na wynik wyborów.

Rozliczyć trzeba tych, którzy odpowiadając za polską kulturę milionami wspomagali faszystowskich degeneratów.

Rozliczyć trzeba tych, którzy złamali konstytucję a z praworządności uczynili polityczną wycieraczkę prezesa PiS.

Rozliczyć trzeba tych, którzy upolitycznili Wojsko Polskie a z munduru uczynili tło dla nienawistnych wystąpień Kaczyńskiego, Morawieckiego i Błaszczaka.

Rozliczyć trzeba tych, którzy z prześladowania opozycji uczynili chamską sztukę. Stając się nowymi NKWDzistami. CBA musi zostać zlikwidowane.

Rozliczyć trzeba tych, którzy z Lasów Państwowych zrobili złodziejskie Eldorado przy okazji wycinając je jak Hunowie przeciwników.

Rozliczyć trzeba…

Właśnie… Nie zwykłych ludzi omamionych propagandą, oszukanych transparentami władzy. Rozliczyć trzeba PiS i Suwerenną Polskę, Bielana i inne marionetki Jarosława. Polityków, ministrów, działaczy w SSP, propagandzistów, SB-eków PiS. Nie może być tu mowy o „grubej kresce”. Oni muszą ponieść karę. Tak by Polska już na zawsze była demokratyczna, europejska i wolna. I nikt już nie ośmielał się robić tego co oni.

Tyle.

Załóżmy jednak, że głowa państwa jednak liczyć umie lub ma na podorędziu kalkulator. I że doskonale rozumie też przekaz, jaki płynął od Tuska, Czarzastego, Hołowni i Kosiniaka. Wtedy pojawia się pytanie: o co i komu chodzi?

Felieton Karoliny Lewickiej >>>

 

Morawiecki poszedł do rządu, żeby dostać się na listę 100 najbogatszych Polaków

Panorama, Wiadomości, wszystkie serwisy TVP Info. Zorganizowana kampania nienawiści przeciwko tym wszystkim, którzy nie głosują na PiS. Albo inaczej: przeciwko tym wszystkim, którzy głosują na opozycję. Przeciwko tym, którzy pójdą do kina na film Agnieszki Holland. Bo – jak mówi pewna komiczno-straszna postać, którą na wyrost nazywamy prezydentem – „tylko świnie siedzą w kinie”.

Jarosław Kaczyński. Naczelny hejter Rzeczypospolitej Polskiej. Nic innego nie robi, tylko wyklucza z narodowej wspólnoty kolejne jednostki i grupy jako antypolskie, zdradzieckie, niemieckie. Pluje nienawiścią. Zaraża nią swoich wyznawców. Rozchodzi się ona jak wirus. A jego akolici starają się dotrzymać mu kroku. Ile już było tych nieakceptowalnych w porządku demokratycznym słów i czynów!

Felieton Karoliny Lewickiej >>>

 

Dusiciel Grzegorzewski

Grzegorzewski wyspecjalizowany w ochranianiu imprez PiS funkcjonariusz z pewnością nawet wyrwany ze snu jest w stanie rozpoznać posłanki, posłów i aktywistów opozycji.

Tusk: Jestem tutaj po to, żeby pogonić to zło

– Dzisiaj jestem tutaj po to, żeby wygrać wybory. Ja znam ten spin PiS-u, że Tusk na pewno pojedzie do Brukseli. Ja wróciłem tutaj, nie musiałem tutaj wracać do polskiej polityki i wszyscy o tym wiedzą. Zrobiłem to także wbrew takiej zrozumiałej nadziei moich najbliższych, którzy wiedzą, jaką cenę płacili i jaką zapłacą za to, że wróciłem do polityki. Jestem tutaj po to, żeby pogonić to zło. Jestem po to, żeby ludzie znowu mogli oddychać swobodnie, żeby Polska była normalna – powiedział Donald Tusk w Polsat News.

Tusk: Policja zatrzymuje posłankę informującą mieszkańców Otwocka o 250 tysiącach migrantów wpuszczonych przez PiS

– Policja zatrzymuje posłankę Kingę Gajewską informującą mieszkańców Otwocka o 250 tysiącach migrantów wpuszczonych przez PiS – napisał na Twitterze Donald Tusk.

Więcej o Tusku, Kindze Gajewskiej i pispolicji >>>

 

KO wygrywa w Wieruszowie

Prawybory w Wieruszowie dobiegły końca. Koalicja Obywatelska zdobyła 34,08 proc. głosów, Prawo i Sprawiedliwość 32,32 proc., a Trzecia Droga — 11,94 proc. Frekwencja wynosiła 19,27 proc.

Więcej o prawyborach w Wieruszowie >>>

 

PiS sprzedał polskie bezpieczeństwo

Marcin Kierwiński podczas konferencji prasowej pyta:

– Ja dziś pytam publicznie ministra Kamińskiego czy prawdą jest, że służby specjalne krajów członkowskich NATO informowały polskie służby specjalne o tym, że wizy polskie zostały wydane obywatelom z państw afrykańskich i azjatyckich, którzy znajdują się na liście osób szczególnie niebezpiecznych. Czy MSWiA ma wiedzę, że takie osoby mogły wjechać na teren Polski bądź mogły wjechać na teren Schengen?

I dopowiada:

– Ta informacja niezbędna i kluczowa jeśli chodzi o polskie bezpieczeństwo. My mamy takie informacje, że o tym informowane było MSWiA, o tym informowane były służby zarządzane przez ważnych polityków PiS. Politycy PiS-u mówią cały czas o polskim bezpieczeństwie, cały czas mówią jak dzielnie tego bezpieczeństwa bronią, tymczasem okazuje się, że ludzie związani z PiS-em handlują tym bezpieczeństwem przy choćby konsulatach, czy przy ambasadach. Te słynne 5 tysięcy dolarów za polską wizę to jest symbol tego za ile sprzedawane jest za czasów PiS-u polskie bezpieczeństwo.

Donald Tusk opublikował na Twitterze zdjęcie, na którym Kaczyński, Mariusz Błaszczak, Marlena Maląg, Przemysław Czarnek i pozostali członkowie rządu Morawieckigo, tańczą na pielgrzymce zorganizowanej przez zakonnika Tadeusza Rydzyka.

Materiał podpisał, nawiązując do afery wizowej, której twarzą stał się były już wiceminister spraw zagranicznych Piotr Wawrzyk. “Bollywood” – skomentował szef PO.

Więcej o aferze wizowej >>>

 

R.I.P. PiS

Duda wreszcie ogłosił datę wyborów. Piszę „Duda”, a nie prezydent, bo to człowiek obcy mi kulturowo, nieuk, niedojrzały, kmiot z czworaków. I przede wszystkim nieuczciwie został prezydentem, bo nim powinien być Rafał Trzaskowski, a Polska byłaby dumna i szanowana.

Czyli do wyborów mamy tylko dwa miesiące. Reakcja Donalda Tuska bezcenna.

Pogonimy Kaczyńskiego.

Na starcie kampanii PiS wymienił ministra zdrowia Adama Niedzielskiego na kobietę.

Niedzielski inwigilował lekarzy, podał publicznie receptę, jaką jeden z nich wystawił. PiS mimowiednie przypomniał, iż powszechnie inwigiluje społeczeństwo i opozycję.

Nasuwa się od razu myśl o Pegasusie. A za to Mariusz Kamiński i jego Wąsik pójdą siedzieć, jako recydowiści.

Nowa minister zdowia Katarzyna Sójka jest utrakatoliczką, świadczy jej słynne zdanie, iż „kobiety niestety umierały, umierają i umierać będą”.

Czyli nie jest to lekarz, tylko jakaś boa dusiciel. Kontekst jest taki, iż na poródówkach lekarze nie pomagają ciężarnym kobietom z komplikacjami, bo wyznają antyludzką klauzulę sumienia i wyrok Trybunału Kuchennego Przyłębskiej, powstrzymuje tych konowałów w udzieleniu pomocy. W ten sposób umarło wiele młodych matek.

A do tego ta Sójka nie ma majątku, w oświadczeni majątkowym pominęła samochód i dom.

Sójka okaz pisowski nagorszego, śmierdzącego autoramentu. Takich badziewiaków mamy u koryta. Kradną już nawet nie miliony, ale miliardy.

No i mamy dylemat. Co będzie, jak wygra opozycja, a prezydent Dupa, pardon: Duda, będzie wetował zaprowadzenie porządku w zdewastowanym przez PiS kraju.

Problem polega na tym, że za względnie charakterystyczną postacią w sieci nie stoi charakterystyczny polityk, na co zwraca uwagę politolog, prof. Rafał Chwedoruk.

– Mieliśmy w historii różnych prezydentów, w tym bardziej i mniej wyrazistych. O Andrzeju Dudzie z pewnością nie można powiedzieć, że jest on kimś, kto buduje PiS. To jego zbudował PiS i to partia odpowiada za jego kreację i sukces w wyborach prezydenckich – mówi ekspert i wskazuje, że trudno zakładać, że gdy Duda zostanie ostatnim kołem ratunkowym PiS, to nie będzie próbował utrzymać partii na powierzchni.

15 października przekreślamy i gonimy Kaczyńskiego, jednego z największych niszczycieli kraju w historii i wysłamy go za kraty. Won stąd!

Więcej o Dudzie i zbliżających się wyborach >>>

 

Wał PiS

PiS poszukuje politycznego złota.

Nic im nie wychodzi w kampanii wybrczych, bo 8 lat rządu partii Kaczyńskiego to dewastacja Polski, zdegradowanie naszego kraju w UE, złodziejstwo na niespotykaną skalę. Kradną nie miliony, a milardy.

Zniszczenie sądownictwa, media dawniej publiczne, dzisiaj są gadzinowe, faszystowskie.

Dlaczego PiS to robi? Bo Kaczyński zebrał najgorszych ludzi: cynicznych, bez fachowości, bez wiedzy, bez kultury.

Politycy PiS to w istocie socjopaci.

Zastanawiamy się, dlaczego ciągle mają poparcie. Prawda, iż wśród ludzi z wykształceniem podstawowym i przekupionych przez wszelkie plusy, które gdy się im bliżej przyjrzymy, są minusami.

Więc szukają na wybory politycznego złota. Dzisiaj znaleźli Manfreda Webera, niemieckiego polityka, szefa największej partii w Parlamencie Europejskim, Europejskiej Partii Ludowej.

Weber powiedział, że PiS to przeciwnik. A zakłamany, ja podkreślam, że zgniły, Morawiecki podaje swojemu elektoratowi, iż Weber PiS określił wrogiem, ba! – wrogiem Polski i ingeruje w proces wyborczy.

Paweł Kowal w rozmowie wskazuje, że to nie jest żadna propozycja debaty, tylko “dramatyczna walka z przeciwnikami politycznymi”. – Pozbawiona wszelkich zasad i hamulców, gdzie oszczerstwo pod adresem konkurentów politycznych w kraju stało się chlebem codziennym – przekonuje.

Więcej o zgniłym Morawieckim >>>

Więcej o grzybie Kaczyńskim widzianym przez Niemców >>>

Zgnili politycy PiS o Manfredzie Weberze >>>

 

Na jesieni znajdziemy odpowiedni zakład zamknięty dla prezesa PiS

Wątpliwości w tej sprawie mają jednak nie tylko zwykli Polacy, lecz także politycy. Kolejną osobą, która o tym mówi wprost, jest prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.

PiS może sfałszować wybory? Trzaskowski odpowiada wprost

Pytanie o ewentualne fałszerstwo wyborcze zostało zadane prezydentowi Warszawy. W wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” został zapytany wprost: „czy PiS może sfałszować wybory”, na co odpowiedział:

– Prawu i Sprawiedliwości jest na rękę, aby przeciągnąć ten okres „prekampanii”. Chcą maksymalnie wykorzystać lukę konstytucyjną, która pozwala robić im de facto kampanię wyborczą i wydawać pieniądze budżetowe na jakieś pikniki, billboardy i bannery – mówi Gawkowski.

Więcej o możliwości fałszerstw wyborczych przez PiS >>>

 

Władza boi się ludu

Afera wokół Niedzielskiego. Tusk zaczepia ministra zdrowia

O tym, że Donald Tusk sprawnie porusza się na Twitterze, wiadomo nie od dziś. Tym razem przewodniczący PO postanowił zadrwić z Adama Niedzielskiego wykorzystując zamieszanie, które panuje wokół ministra zdrowia. Przy okazji oberwało się premierowi Mateuszowi Morawieckiemu.

“Brutalny atak ministra Niedzielskiego na premiera Morawieckiego. Oświadczył, że musi reagować na szerzenie nieprawdy. ‘Jakie kłamstwa czekają nas dziś’ – zapytał odważnie na Tweeterze” – czytamy w poście Tuska.

Więcej o Donaldzie Tusku, który kpi z Niedzielskiego i Morawieckiego >>>

Na portalu wPolityce.pl pojawiła się obszerna zajawka poniedziałkowej rozmowy Jacka i Michała Karnowskich z Jarosławem Kaczyńskim, która ma się ukazać w tygodniku “wSieci”. Już z pierwszych słów prezesa PiS wynikać może, że jego ugrupowanie oficjalnie rozpoczyna kampanię. – Jesteśmy żywym środowiskiem, w którym pomysłów jest czasem aż nadto. Ale wiemy też, że debaty nie mogą trwać wiecznie. I dlatego dziś mogę powiedzieć, że czas dyskusji o kierunku naszej kampanii się skończył. Teraz czas na wdrażanie tego, co przyjęliśmy – powiedział Karnowskim Kaczyński.

Więcej o wywiadzie z Kaczyńskim >>>

 

Jarosław posikany

To już nawet nie chodzi o to, że – jeśli zaistnieją do tego warunki – powinien być osądzony przez niezależny sąd za ewentualne przypadki złamania prawa, nadużycia uprawnień, sprawstwo kierownicze i współudział w przestępstwach popełnianych przez członków jego partii. O tym można rozmawiać w przyszłości.

Dziś wystarczy pamiętać, że Kaczyńskiemu absolutnie nie można wierzyć. On od dawna nie mówi normalnie – język stracił dla niego swoją zwykłą funkcję – to jest komunikowania się, przekazywania informacji, nawiązywania więzi i relacji z innymi ludźmi. Prezes PiS od dawna z nikim nie rozmawia, on posługuje się już wyłącznie nowomową, to jest specyficznym językiem, który Orwell nazwał “odwróconym”.

Nic, co mówi, nie jest prawdą i nie służy opisaniu, odzwierciedleniu rzeczywistości, wszystko jest kłamstwem albo manipulacją służącą osiągnięciu jakiegoś konkretnego celu, osobistego lub partyjnego.

Felieton Elizy Michalik >>>