PiS=polexit

Zachodzę w głowę, kiedy Donald Tusk stał się dla Jarosława Kaczyńskiego wrogiem narodu. Zapewne wtedy, gdy Kaczyński uznał, że mimo swych najdzikszych pragnień nie zdoła go wsadzić do więzienia.

To jest w sumie dowód mścicielskiej impotencji Jarosława Kaczyńskiego. Otóż przez osiem lat swych rządów szef PiS pragnął postawić Donalda Tuska przed sądem i zaryglować za nim więzienne kraty. Kiedy na początku 2017 r. próbował zablokować drugą, 2,5-roczną kadencję Tuska na fotelu przewodniczącego Rady Europejskiej, mówił wprost, że Bruksela wiele ryzykuje, jako że prawa i sprawiedliwa prokuratora zapewne Tuska za jego liczne czyny przestępcze zapuszkuje. Głupio byłoby, gdyby rządził Unią Europejską zza krat, prawda?

Kadencja Tuska dobiegła końca w 2019 r. Tusk zdążył wrócić do Polski i odbudować poparcie dla Platformy, a obiecanego więzienia jak nie było, tak nie ma. I jak tu się dziwić prezesowi, że zirytowany rzucił na niedawnym wiecu wyborczym: „Donald Tusk to prawdziwy wróg naszego narodu. On nie powinien rządzić Polską. Niech idzie do swoich Niemiec i tam szkodzi. Pamiętajcie o tym ryżym”. Normalnie się chłop zirytował.

Do Grodna na Białorusi, w okolicę przesmyku suwalskiego, przybyło ok. 100 najemników rosyjskiej Grupy Wagnera, by organizować prowokacje na granicy z Polską i Litwą — pisze w piątek portal Sprotyw, utworzony przez Siły Operacji Specjalnych Ukrainy.

Więcej o Grupie Wagnera >>>

 

Diabeł Kaczyński

Ludzie nie przejmują się tak strasznie prawami człowieka i utratą wolności, jeśli mają co włożyć do garnka. Jeśli zaś nie będą mieli – o, wtedy może zdarzyć się wszystko. Nie takie bunty już bywały w historii.

Prezes PiS to wie, dlatego na Jasnej Górze użył sformułowania “nie można oddać władzy”. Oddanie władzy bowiem będzie dla jego partii końcem wszystkiego, włącznie z końcem przebywania na wolności  dla wielu jej członków.

Od lat mam taką teorię, że Jarosław Kaczyński zawsze mówi prawdę o tym, co zamierza zrobić, tylko trzeba umieć ją usłyszeć. To jest zresztą jedna z jego bardziej zaskakujących i rozczulających cech: facet jest satrapą, dyktatorem i nie umie udawać demokratycznego polityka, choćby nawet bardzo chciał i choćby bardzo mu się to opłacało. Jest do tego organicznie niezdolny, bo kompletnie pozbawiony cech, bez których nie można choćby stworzyć wrażenie, że szanuje się prawo, państwo i jego obywateli. Dlatego, żeby poznać skrywane plany prezesa PiS, nie trzeba na ogół wysyłać szpiegów, wystarczy posłuchać i wyciągnąć wnioski.

Na Jasnej Górze Kaczyński wypowiedział także zdanie: “Jeżeli otrzymamy poparcie Polaków, nic nas nie zatrzyma”, co odbieram jako jasny sygnał deklaracji o wyprowadzeniu Polski z UE. Już dziś pozbawiony większości hamulców PiS, jeśli wygra jesienią, nieważne uczciwie czy nie, straci je całkowicie. Sądzę, że takiej orgii bezprawia, kradzieży, prześladowań, łamania prawa i wprowadzania rosyjskich standardów, jaką wówczas zobaczymy, nie spodziewają się nawet najwięksi przeciwnicy Kaczyńskiego.

Felieton Elizy Michalik >>>

 

Polexit już się dokonuje

Więcej o misji OBWE na wybory w Polsce >>>

Szymon Hołownia spotkał się we wtorek z wyborcami w Łomży. Przewodniczący partii Polska 2050 mówił między innymi o potrzebie stałej obecności żołnierzy NATO w Polsce, stanie szkolnictwa czy darmowych lekach dla zasłużonych krwiodawców.

Jednak w mediach społecznościowych najbardziej przebił się ten fragment spotkania, w którym Hołownia starł się ze starszą kobietą z widowni.

Więcej o Hołowni, który okazuje się tylko chamusiem >>>

 

Im wystarczy to, co Polakom ukradną

Komisja Europejska wniosła wiosną 2019 roku przeciwko Polsce skargę do Trybunału Sprawiedliwości UE. Dotyczyła ona zmian proponowanych przez rząd PiS. Jednak w ocenie UE naruszały one prawo unijne.

Ważna decyzja TSUE ws. polskiej reformy sądownictwa

Chodziło m.in. o procedury dyscyplinujące sędziów, czyli tzw. ustawę kagańcową. Wprowadzała ona odpowiedzialność sędziów za m.in. kwestionowanie istnienia stosunku służbowego innego sędziego lub skuteczności jego powołania.

Więcej o wyroku TSUE >>>

 

Ochrońmy się przed Bogiem

Jestem zwolennikiem pomocy socjalnej. I to ogromnym. Ale programy w wydaniu rządu Prawa i Sprawiedliwości to tak naprawdę rzucenie jałmużny, swego rodzaju odszkodowania za to, że system nie działa.

500 plus a potrzeb tysiące. Tak Kaczyński „zwraca godność”

W dzisiejszych czasach te środki nie pokrywają w zasadzie niczego poza wyżywieniem. I to nie na miesiąc, tylko maksymalnie na dwa tygodnie. W ten sposób Kaczyński łata wielu rodzinom budżet od pierwszego do pierwszego, żeby te jakoś dociągnęły, zamknęły się, „popierały i nie przeszkadzały”.

Felieton Alana Wysockiego, jak Kaczyński upokarza >>>

 

Przeleją krew

Kaczyński zapowiada powrót do reformy sądownictwa i przy okazji uderza w… Andrzeja Dudę. Prezes uważa, że prezydenckie weta przeszkodziły koalicji rządzącej w skutecznej „naprawie” wymiaru sprawiedliwości.

Więcej o Kaczyńskim, który sądownictwo chce chwycić za mordę >>>

 

Polexit wg Kaczyńskiego

– Myśmy naprawdę wykazali maksimum dobrej woli. Z punktu widzenia traktatów nie mamy żadnych obowiązków, żeby słuchać Unii w sprawie wymiaru sprawiedliwości. Żadnych – powiedział Jarosław Kaczyński, pytany o “kamienie milowe” w Krajowym Planie Odbudowy, podczas kolejnego z przedwyborczych spotkań.

Czym skorupka za młodu nasiąknie …

Więcej o Kaczyńskim w Płocku i wyjściu Polski z Unii Europejskiej >>>

 

Kaczyński już zdecydował o polexicie

Po miesiącach konfliktów o Sąd Najwyższy Andrzej Duda podpisał ustawę zmieniającą Izbę Dyscyplinarną na Izbę Odpowiedzialności Zawodowej. Po publikacji dokumentu w Dzienniku Ustaw flagowy projekt Zbigniewa Ziobry zostanie postawiony w stan likwidacji. Czy projekt prezydenta, po zmianach Sejmu, doprowadzi do odblokowania środków z Krajowego Planu Odbudowy?

Nie!

Więcej o pozoranctwie PiS i Dudy w sprawie Izby Dyscyplinarnej SN >>>

 

Pisowska patologia

Nic dodać nic ująć.

Chyba my wszyscy musimy Dudę uczyć, sam niczego nie pojmie.

Z Archiwum: 3 października 2009 roku. Przed podpisaniem przez Lecha Kaczyńskiego Traktatu Lizbońskiego.

Żródło:

https://web.archive.org/web/20091003151441/http://piersi-blondynki.blog.onet.pl/

Więcej o rożdziale państwa od kościoła, co zapowiada Donald Tusk >>>

 

Powrót do polexitu

Ziobro i jego ludzie wracają do polexitu. Nie będzie Bruksela polskim antydemokratom i nieukom pluła w twarz.

„Ziobro” to inna jednostka chorobowa, jak „macierewicz”.

Chwalić się zgnilizną własną, gdy wokół czuć ich smród. To potrafią.

To była zapewne ostatnia szansa dla liderki skrajnej prawicy na odwrócenie spadku poparcia w sondażach i zachowanie szansy na zdobycie Pałacu Elizejskiego. Nie udało się.

Więcej o debacie w walce o prezydenturę Macron – Le Pen >>>

Wygląda na to, że wygra Macron, co oznacza, że prezydent Francji będzie miał zadrę do Polski. Durne popieranie Trumpa niczego ich nie nauczyło. Ich mizianie się z Le Pen nie zaskarbiło jej ani jednego francuskiego głosu, a może spowodować realne straty dla Polski. Ręce opadają na taką politykę zagraniczną – mówi Radosław Sikorski, były minister spraw zagranicznych i MON, były marszałek Sejmu, dziś europoseł. I dodaje: – Rosja najpierw poddała się jurysdykcji Europejskiego Trybunału Praw Człowieka i Rosjanie stali się jednymi z najchętniej korzystających z tego, po czym uchwalono prawo, że jeśli wyrok się władzom nie podoba, to nie muszą go realizować. Czyli dokładnie to, co robią Ziobro i Kaczyński wraz z PiS-em, bo dyktatury tak właśnie mają: nie znoszą jakiejkolwiek władzy nad sobą.

Dlaczego ten rząd (Mateusza Morawieckiego) popiera panią Le Pen i uważa, że to ich przyjaciółka? Najwyraźniej

Rozmowa z Radosławem Sikorskim >>>