Zaczął się czas zwycięstwa!

Kampania wyborcza jeszcze oficjalnie nie wystartowała, a Jarosław Kaczyński już wytoczył przeciwko Donaldowi Tuskowi najcięższe działa. Cezary Tomczyk zauważył ciekawe podobieństwo między wystąpieniem prezesa PiS a różnych dyktatorów.

W tej chwili w Polsce frekwencja na spotkaniach wyborczych mówi DUŻO więcej niż jakiekolwiek sondaże.

Więcej o Tomczyku, który trafnie porównał dyktatorskie zapędy Kaczyńskiego >>>

Sąd: Brudziński ma przeprosić Kozłowską i Kramka

Chodzi o sprawę sprzed czterech lat. W 2019 roku, podczas kampanii do europarlamentu, ówczesny szef MSWiA Joachim Brudziński zamieścił na Twitterze wpis, w którym sugerował, że Fundacja Otwarty Dialog miała zajmować się praniem brudnych pieniędzy.

Więcej o przegranym Brudzińskim >>>

 

Złodziejowi marzy się czwórka z przodu

Andrzej Stankiewicz w niewielkim felietonie pisze o sztabie wyborczym PiS, a w istocie sztabie milionerów, bo takimi zostali po 2015 roku, gdy partia Kaczyńskego dorwała się do konfitur i miodu.

Och, używam metafor.

Gdy mafia PiS zawłaszczyła państwo, spółki skarbu państwa, budżet państwa i wszelki synekury.

Rozpieprzyli nam kraj, zdegradowali w Unii Europejskiej, rozkradli, sądownictwo przez Ziobrę jest ciągle dewastowane, a mediów publicznych nie ma, w tej chwili można je porównać do gadzinówek (jak w trakcie wojny nazywano nazistowskie media).

Ten sztab wyborczy PiS łączy tylko jedno – kasa, i rzecz jasna utrzymanie władzy za wszelką cenę, bo w innym wypadku Kaczyński i jego ferajna skończą w pierdlu. Niedomagający prezes z pewnością tam zejdzie i  spotka się na niebieskim łonie z bratem, Lechem, mającym na sumieniu 96 ofiar pod Smoleńskim.

Szefem sztabu jest Joachim Brudziński, postać, która niczego do wspólnego dobra nie wniosła. Niespecjalnie potrafiący się wyrażać. Osoba wielce odrażająca, a jego czyny są proweniencji marginesu społecznego.

Albo taki Adam Bielan (jego oficjalny majątek oceniany jest na 4 miliony zł, ale istotny jest ten, który został zadołowany w rajach podatkowych). Jego partyjka Republikanie zawłaszczyła Narodowe Centrum Badań i Rozwoju, gdzie kradną setki milionów zł.

Zaczął sypać zastępca Bielana, Jacek Żalek, który został złapany na gorącym uczynku podprowadzanie milionów, więc mamy oto pierwszego swiadka koronnego.

Zanim dojdzie do wyborów wielu polityków PiS zacznie ratować dupy i wyjawiać opinii publicznej swoje opowieści o lepkich rękach.

A mamy do czynienia z niebywałym złodziejstwem i pokaczności rządzenia. To są rzędy wielkości nawet nie milionów, dziesiątków, czy setek, ale jak w wypadku Obajtka, podejrzwam, że Sasina I morawieckigo  – miliardów. Tak!

Dlatego się boją, będą oszukiwać na potęgę, przekupywać elektorat, są w stanie wysłać na ulice siły policyjne, wojsko, służby specjalne.

Felieton Andrzeja Stankiewicza >>>

PiS bez resetu

Czy to wszystko, na co stać Joachima Brudzińskiego? Wiec złożony z polityków partii rządzącej, zorganizowane grupy związkowców wysłane przeciwko Tuskowi, szczucie na Unię, Niemców i uchodźców? Niewiele. Brudziński czasu miał wprawdzie mało, ale efekt osiągnął nader mizerny.

Wiec przeniesiony naprędce i nieelegancko z Łodzi do Bogatyni kadrowano ciasno, bo szeroki plan uwidaczniał brak zainteresowania miejscowych. Pierwszy, drugi, a i trzeci rząd stanowił aktyw partyjny, na czele z Elżbietą Witek czy Jadwigą Wiśniewską. Prezes dziękował tym, którzy “musieli tu przyjechać”. Mówił to, co mówi od miesięcy, a czasem od lat – bez energii, za to nienawistnie.

Felieton Karoliny Lewickiej >>>

 

Episkopat apeluje

— W kwestiach stosunków międzynarodowych i budowania pozycji Polski na świecie PiS niezbyt ma się czym pochwalić. W sobotę Tusk właśnie to wybił bardzo mocno, wyrażając obawy, czy obecna władza jest w stanie zapewnić nam bezpieczeństwo w kontekście m.in. dynamicznej i groźnej sytuacji w Rosji — mówi Onetowi prof. UW Rafał Chwedoruk. Jak podkreśla, po stronie opozycji przed wyborami możliwe są jeszcze wszelkie, nawet nieoczekiwane sojusze.

Rozmowa z prof. Chwedorukiem >>>

Więcej o symetrystach >>>

No i się starli. Nie w samo południe i bez wyciągniętych coltów — ale prawie bezpośrednio. To “prawie” to jakieś 200 km, które dzieli Wrocław — w którym źle mówił o Kaczyńskim Donald Tusk — oraz Bogatynię, w której ubliżał Tuskowi Kaczyński.

Więcej Stanu Wyjątkowego >>>

 

Złodziej i bandyta

Więcej o tchórzliwym Kaczyńskim w Bogatyni >>>

Tusk: Każdy, kto dzisiaj wypowiada cywilną wojnę UE i Zachodowi, podnosi rękę na najbardziej żywotne interesy naszej ojczyzny

– To nie czas, żeby pozwalać sobie na dowcipy, aluzje, insynuacje. Dzisiaj trzeba mówić precyzyjnie, jednoznacznie, wprost, co tu w Polsce trzeba zrobić, żeby uniknąć złego scenariusza, żeby Polska stała się znowu państwem porządnym, sprawnym, głęboko zakorzenionym we wspólnocie Zachodu. Nie możemy w żadnym wypadku skazywać Polski na osamotnienie. Każdy, kto dzisiaj, kiedy wojna jest u naszych granic, kiedy w Rosji rozpoczyna się wojna domowa, każdy kto wypowiada w tym czasie taką cywilną wojnę Unii Europejskiej i Zachodowi, podnosi rękę na najbardziej żywotne interesy naszej ojczyzny – powiedział Donald Tusk na wiecu we Wrocławiu.

Tusk: PiS w Bogatyni, tak jak w całej Polsce, ukradnie, zepsuje albo zniszczy – to jest definicja ich rządów

– Chciałbym, żeby to wreszcie też dotarło do tych wszystkich, którzy są ofiarami TVP Info, tej nieznośnej propagandy, tego steku kłamstw, który płynie z mediów rządowych każdego dnia. Tak, jesteście ofiarami tych kłamstw, tej propagandy, więc posłuchajcie kochani, bo nie może już dłużej tak być, że 1/3 Polski będzie pozbawiona wiedzy o tym, co PiS zrobił w Bogatyni i w całej Polsce. Więc PiS w Bogatyni, tak jak w całej Polsce, ukradnie, czego nie może rozkraść, to zepsuje albo zniszczy, to jest definicja ich rządów – powiedział Donald Tusk na wiecu we Wrocławiu.

Więcej o Donaldzie Tusku we Wrocławiu >>>

 

Prezes wygląda marnie

Więcej o Tusku w Kłodzku >>>

Polska prowadzi dwie statystyki zadłużenia — na użytek krajowy i unijny. Różnica między nimi jest znaczna i sięga aż 322 mld zł — podaje “Rzeczpospolita”. W zależności od wyliczeń zadłużenie Polski wzrosło o 193 mln zł albo o 19,5 mld zł.

Więcej o długu publicznym zaciągniętym przez PiS, który będą spłacać nasze wnuki i wnuki wnuków >>>

– Jesteśmy we Wrocławiu, to jest wrocławski nowy targ. Tutaj w sobotę o godzinie 13 spotkamy się my wszyscy, którzy wierzymy, że Polska może być taka jak Dolny Śląsk, Wrocław, nowoczesna, słoneczna, radosna, z ambicjami. Rzucili wam wyzwanie pisowcy, przestraszyli się Łodzi i postanowili najechać Dolny Śląsk. Tak, to jest wyzwanie dla was wszystkich, którzy macie Polskę w sercu, którzy wierzycie w dumny Dolny Śląsk i w dumny Wrocław. Bądźmy tam razem, bardzo mi na tym zależy – powiedział Donald Tusk w nagraniu opublikowanym w social media.

Więcej o Tusku we Wrocławiu >>>

 

Małżonka Sobolewskiego zarabia więcej za godzinę niż Messi

Znajdźcie mi jednego uczciwego!

Eee, takiego w PiS nie mamy, ale może #Jojo #Brudziński ?

Cześć wujku, będziesz szefem sztabu PiS

To już szorowanie po dnie, krótka ławka…

Więcej o Brudzińskim >>>

– Tu tak naprawdę do śmiechu jest coraz mniej. Szefem kampanii został pan, który kiedyś coś mówił, pamiętacie, o komunistach i złodziejach. Muszę powiedzieć że 8 lat rządzą złodzieje, nikt się w Polsce już nie śmieje. Tu nie ma naprawdę żadnego powodu do śmiechu i radości – stwierdził Donald Tusk w Kłodzku.

Tusk: Rządowa pracownia CBOS podała, że KO ma najlepszy wynik od 2015 roku

– Przed chwilą CBOS, a więc ta rządowa pracownia, która jest znana z takich trochę wyników odbiegających od wszystkich pozostałych pracowni, podali informację, że KO ma najlepszy wynik od 2015 roku. To znaczy że my w ciągu dwóch lat odrobiliśmy i zwiększyliśmy swój wynik o 16 pkt. proc. – stwierdził Donald Tusk.

Tusk: Nomenklatura pisowska jest bez porównania bardziej bolszewicka niż to, co pamiętamy z lat 70., 80.

– Oni [politycy PiS] tak naprawdę różnią się od komunistów, od PZPR-u tylko jednym, mechanizm jest identycznie ten sam, kryteria są identycznie te same, oni po prostu dużo więcej chapią, to jest nieporównywalnie więcej, niż robili to ci aktywiści PZPR-u wtedy w czasach nomenklatury. Nomenklatura pisowska jest bez porównania bardziej bolszewicka niż to, co pamiętamy z lat 70., 80. – stwierdził Donald Tusk na spotkaniu z wyborcami w Kłodzku.

Więcej o Donaldzie Tusku w Kłodzku >>>

 

Pisowskie nieroby otwierają nie swoje. Mistrzowie zamykania i otwieranie

– Faktycznie reforma sądownictwa nie wyszła w pełni tak, jak wspólnie zakładaliśmy. Jednak winy za to nie ponosi moje środowisko polityczne – przekonuje w wywiadzie dla “Do Rzeczy” minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Lider Suwerennej Polski i premier Mateusz Morawiecki od tygodnia przerzucają się wzajemnie oskarżeniami w tej kwestii.

Więcej o konflikcie Ziobry z Morawieckim >>>

 

Jojo z mafii

Donald Tusk na spotkaniu z mieszkańcami Sulechowa odniósł się do publikacji “Gazety Wyborczej” o remoncie apartamentu europosła PiS Joachima Brudzińskiego. Polityk stanowczo zaprzeczył doniesieniom dziennika i nie pozostał obojętny wobec słów lidera Platformy Obywatelskiej. Urażony jego wypowiedzią podsumował ją dosadnym sformułowaniem.

Więcej o bandycie Jojo >>>

 

Wyborca PiS

Czy Morawiecki junior publicznie odciął się od proputinowskich poglądów ojca? Bo współpraca rządu #PiS z kolaborantami Putina wskazuje, że prowadzą politykę prorosyjską!

Tadeusz Rydzyk liczy na hojność Polaków. Redemptorysta poprosił na antenie Radia Maryja o przekazanie 1,5 proc. podatku na pewną fundację.

Więcej o wyłudzającym Rydzyku >>>

#PIS nie cofa się przed niczym, byle tylko utrzymać władzę.

Zarejestruj się okw.info.pl.

Nie dajmy się oszukać i wygramy wybory.

Ostatnie zmiany w celu wypełnienia kamieni milowych to pudrowanie trupa państwa prawa w Polsce – ocenia prof. Laurent Pech, ekspert prawa europejskiego.

Esej prof. Laurentego Pecha >>>

 

Szczyt Dudy i kpina Pawłowicz

.@KGawkowski mówi, że w Sejmie pojawiają się plotki, że PiS może wprowadzić stan wyjątkowy, żeby odwlec wybory, nawet o rok. Śmiem twierdzić, że jeśli do tego dojdzie, prawdziwych wyborów może już w ogóle nie być.

Andrzej Duda nie podpisał noweli ustawy o SN. – Ramy państwa prawnego już dawno się rozpadły. Nad prawem i procedurami przeważają rozgrywki polityczne, które tylko przybierają na ostrości. Co pokazuje los tej ustawy – mówił w TOK FM prof. Robert Grzeszczak.

Prof. Grzeszczak, prezydent oddał pole Trybunałowi Konstytucyjnemu. – To jest po prostu jedna wielka gruba maskarada. Sejm chciał uchwalić, Senat dodał poprawki, Sejm przegłosował ich odrzucenie. Generalnie obóz władzy opowiada, że ta ustawa była niejako pisana wspólnie z Komisją Europejską, co jest bzdurą. KE nie pozwoliłoby sobie, żeby być chociaż posądzone o ingerencje w prawo krajowe – wyjaśniał kierownik Centrum Badań Ustroju Unii Europejskiej UW.

Duda nie podpisał i skierował do Trybunału Konstytucyjnego nowelę ustawy o Sądzie Najwyższym. – Postanowił wejść w rolę Piłata i umyć ręce. Stwierdził, że przerzuci ten gorący kartofel do Trybunału Konstytucyjnego – mówił w TOK FM prof. Krystian Markiewicz. Prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich “Iustitia” dodał, że konsekwencją tego ruchu prezydenta będzie to, że “Polacy pieniędzy z KPO prawdopodobnie nie zobaczą”.

Więcej o pozerstwie naprawy SN przez Dudę i PiS >>>