Banaś, przyznaj się, komu i gdzie ukradłeś

Politycy PO chcą ujawnienia majątku Mariana Banasia. Skierowali w tej sprawie wniosek do szefa krakowskiej Izby Administracji Skarbowej. – Obywatelom należy się jawność w życiu publicznym – uzasadniła wniosek Izabela Leszczyna. – Pan Banaś mógł dopuścić się przestępstwa skarbowego, które jest opisane w art. 56 kodeksu karnego skarbowego – dodała. Marian Banaś wydał oświadczenie, w którym przekonuje, że wszystkie kamienice nabył uczciwie i pozostaje na stanowisku szefa NIK-u.

“To atak na moją osobę”

“Wszystkie moje nieruchomości nabyłem na podstawie aktów notarialnych w sposób uczciwy i zgodny z prawem, w tym również kamienicę, która stała się powodem ataku na moją osobę” – napisał w przekazanym przez PAP oświadczeniu Marian Banaś.

“Z oburzeniem przyjmuję fakt łączenia mojej osoby z człowiekiem przedstawianym w reportażu filmowym” – czytamy także.

Przypomnijmy, że w reportażu “Superwizjera” widać, jak w wynajmowanej na godziny kamienicy, której właścicielem był obecny szef NIK, znany w krakowskim półświatku obwieszony złotem zarządca deklaruje, że “dzwoni do Banasia”.

Marian Banaś przyznał potem w TVP, że telefon rzeczywiście odebrał. W oświadczeniu przekazanym PAP pisze: “Kiedy zorientowałem się, że rozmawiam z osobą niebędącą dzierżawcą, przerwałem połączenie”.

“Obywatelom należy się jawność w życiu publicznym”

– Pewne w życiu są ponoć dwie rzeczy: śmierć i podatki – mówiła na konferencji w Sejmie Paulina Hennig-Kloska. – Uznałam, że to właśnie podatki mogą doprowadzić nas do prawdy nt. dochodów i majątków pana Banasia – dodała.

– Informacja o całokształcie rozliczeń podatkowych prezesa NIK może dać nam odpowiedź na dwa kluczowe pytania: czy majątek, który widnieje w oświadczeniu prezesa Banasia, został pozyskany w sposób legalny, pochodzi z legalnych źródeł wypracowanych przez prezesa NIK oraz czy dochody ujawniane w tych o świadczeniach nie były zaniżone – tłumaczyła posłanka KO.

Bez tajemnicy dla dobra publicznego

Platforma zapowiedziała skierowanie do szefa krakowskiej Izby Administracji Skarbowej wniosku o upublicznienie danych o podatkach zapłaconych przez szefa NIK. Wniosek dotyczy 5 grup: podatku dochodowego, podatku od czynności cywilnoprawnych, podatku od spadku i darowizn, od nieruchomości oraz od dochodów kapitałowych.

– Zdajemy sobie sprawę, że są to informacje objęte tajemnicą skarbową, ale może ją zdjąć szef Krajowej Administracji Skarbowej ze względu na ważny interes publiczny i konieczność urzeczywistnienia prawa obywateli do rzetelnego informowania nt. działań organów podatkowych i jawności życia publicznego – tłumaczyła Hennig-Kloska.

CBA powinna upublicznić raport

– Na podstawie informacji, które sam Marian Banaś przekazał w TVP, i jego oświadczań majątkowych uważamy, że pan Banaś mógł dopuścić się przestępstwa skarbowego, które jest opisane w art. 56 kodeksu karnego skarbowego – tłumaczył Izabela Leszczyna.

Wnioski z raportu, nad którym CBA pracowała od ponad 9 miesięcy, wciąż są owiane tajemnicą.

– Marian Banaś schował się w Najwyższej Izbie Kontroli, chce przez najbliższe 6 lat z parasolem PiS nad swoją głowa kontrolować życie publiczne w Polsce, a sam jest człowiekiem, który ma wiele do ukrycia – uważa posłanka.

Zapowiedziała także, że jeżeli CBA nie upubliczni raportu i nie zostanie zdjęta tajemnica z zeznań podatkowych Banasia, skieruje do prokuratury wniosek o postępowanie przeciwko naczelnikowi US w Krakowie, który dopuścił się zaniechania czynności, jakie powinien wykonać w stosunku do Mariana Banasia.

Banaś czyścicielem kamienic?

Ostanie doniesienia medialne nt. krakowskich kamienic, w których posiadaniu był Marian Banaś, każą podejrzewać, że szef NIK-u mógł “wyczyścić” kamienicę z lokatorów.

Dwie kamienice przy ul. Krasickiego, należące jeszcze niedawno do Banasia, znajdują się na tzw. czarnej liście urzędników – nieruchomości powinny należeć do miasta, lecz tak się nie dzieje ze względu na komplikacje natury prawnej.

Prawdą jest, że Marian Banaś nabył jedną z kamienic z lokatorami i sprzedał już niezamieszkałą. Część z nich miała zostać eksmitowana, część sama miała się wyprowadzić.

– Zastanawiam się, dlaczego Patryk Jaki z panem Kaletą nie zajmują się kamienicami w Krakowie – pytała Izabela Leszczyna.

– Warto się przyjrzeć, w jakich okolicznościach Marian Banaś nabył te kamienice. Okazuje się, że Banaś tak walczył z mafiami VAT-owskimi, jak darczyńca, od którego nabył kamienice, był w AK – dodała posłanka.

Gwałt czyściciela kamienic Mariana Banasia, że taki nikczemny człowiek był ministrem, jeszcze jest szefem NIK.

Xerofas

Na światło dzienne wychodzą kolejne fakty dotyczące Mariana Banasia, którego jeszcze nie tak dawno prominentni politycy PiS nazywali kryształową uczciwością. Tym razem okazuje się, że pan Banaś był też współwłaścicielem kamienicy sąsiadującej z tą, gdzie wynajmowano pokoje na godziny.

Z redakcją „Gazety Wyborczej” skontaktowała się Teresa H. S. mieszkająca od lat w USA. Okazuje się, że to właśnie z nią Banaś zakupił nieruchomość przy ul. Krasickiego 26. Kamienica ponad 100 – letnia, trzypiętrowa, o powierzchni ponad 422 m kw. Pani Teresa wyłożyła na jej zakup 200 tys. zł, a Banaś podjął się uwolnienia budynku od niewygodnych lokatorów i to był właśnie jego wkład w biznes. Po 9 latach sprzedali kamienicę za 1,2 mln zł i podzielili się pieniędzmi.

W 2014 roku Teresa H. S. uznała, że należy jej się jeszcze 100 tys. zł z odsetkami i oddała sprawę do sądu. Banaś przyznaje, że nie wywiązał się do końca z zawartej…

View original post 298 słów więcej

 

Dodaj komentarz