Putin uderzając w Polskę imigrantami testuje poziom międzynarodowej izolacji naszego kraju po sześciu latach polityki Kaczyńskiego. Tymczasem Kaczyński w odpowiedzi na działania Putina robi wszystko, aby Polska była jeszcze bardziej izolowana. Nasz Wódz jest w ataku narcystycznej psychozy czy ktoś po prostu ma na niego haka? – pisze Cezary Michalski.
Mija sześć lat od powołaniu rządu Beaty Szydło, czyli od pierwszych akordów „dobrej zmiany”, a nam zakręciła się w oku łezka. Mimowolnie bowiem urósł w nas żal, że Polska nie ma już poetów piosenki tej miary, co Wojciech Młynarski, których słowa istnieją poza czasami i można ich używać przy dowolnym jubileuszu.
Jestem w stanie sobie wyobrazić, że na pewnym etapie jego przedstawiciel w Brukseli powie, że na granicy dłużej nie damy rady i kilka tysięcy migrantów przebije się przez Polskę do Niemiec. To element presji, którą na razie szantażuje Łukaszenko UE, ale nie wykluczam, że pojawi się też w retoryce prezesa Kaczyńskiego, oczywiście nieoficjalnie. Dlatego uważam, że ten konflikt jest korzystny nie tylko dla Łukaszenki, ale i dla rządu PiS-owskiego – mówi prof. Antoni Dudek, politolog i historyk z UKSW. I dodaje: – Rzeczywiście wygląda na to, że PiS na trwałe spadnie poniżej 30 proc., a to będzie oznaczać potężny kryzys wewnętrzny dla tej partii. Dlatego też pewnie prezes ucieka ze stanowiska rządowego do partyjnego. Powiedział to zresztą w rozmowie, że partia jest ważniejsza, niż państwo, oczywiście nie wprost, ale można to wyczytać z jego słów.
Jeżeli wprowadza się ograniczenia, aby nie kręciło się tam zbyt wielu ludzi, np. przemytników ludzi, to ja bym specjalnie nie oponował, ale pod warunkiem, że muszą być dopuszczeni dziennikarze, przynajmniej z większych mediów, powinny być też dopuszczone grupy medyczne, które świadczą pomoc. Wówczas rozumiałbym, że chodzi o ograniczenie możliwości penetracji imigrantów na nasze terytoriów. Jeżeli to natomiast ma wyglądać tak jak teraz, czyli dziennikarze i medycy nie mają dostępu, to zgody mojej nie ma – komentuje plan projektu ustawy o ochronie granic były marszałek Sejmu Marek Borowski, obecnie senator PO. I dodaje: – Kaczyński z kolei testuje cały czas, jak daleko można się posunąć.
2 myśli na temat “Okradanie Polski”