Ciekawe, że Kaczyński widzi w Donaldzie Tusku człowieka, który w Polsce może więcej niż on.
– Myśli Władysława Frasyniuka, choć wyrażane może nieco innymi słowami, dedykuję dziś wszystkim politycznym malkontentom – mówi Donald Tusk.
Kaczyński zapowiedział duże zmiany w sądownictwie. Prezes PiS przyznał wprost, że “Izba Dyscyplinarna SN się nie sprawdziła” i wkrótce zostanie zlikwidowana. Inaczej będą funkcjonowały także sądy powszechne. – Wszystkie będą miały status okręgowych, co nie tylko poprawi sytuację sędziów, ale także tych, którzy przed sądami stają – zapewnił szef PiS.
Hołownię, Czarzastego, Zandberga czy Kosiniaka-Kamysza zajmuje dziś głównie myśl, „jak nie pomóc Tuskowi”. Inna rzecz, jak – będąc Platformą i Tuskiem – nie dać się wmanewrować w ten optymalny dla Kaczyńskiego scenariusz cichej wojny domowej na opozycji. Zabicie liberalnej opozycji sprawi bowiem, że na trupie polskiego społeczeństwa będą w nieskończoność grasować pseudopolityczne zombies – Kaczyński, Terlecki, Sasin, Suski… Przez trzecią, czwartą i piątą kadencję. O ile będą jeszcze wówczas jakieś kadencje – pisze Cezary Michalski.
Reblogged this on McCleofas i skomentował(a):
Jesteśmy na równi pochyłej do polexitu. Nie oszukujmy się. Jeżeli PiS-u nie wykopiemy, to oni nas zakopią.