Bezklasowy Duda chciałby być uszlachcony. Syndrom z czworaków

Duda zmienia skórę. Mówi, że ma klasę i że co złego, to nie on.

Wydaje mu się, że zrobi z rodaków wałów. Typowe myślenie wała: ja wał, wy też wały. Takie to pisowskie wałki, które widzimy od 5 lat.

Zgnojona Polska, zdegradowana, demokracja opluta, społeczeństwo zaszczute, w tym niezależność sądów.

Najnowszy przykład napaść na sędzinę w Rybniku.

Wybraliśmy byle co, to i byle co mamy.

65-letniemu mężczyźnie, który na spotkaniu z Andrzejem Dudą w Łowiczu miał baner z hasłem „Mamy durnia za prezydenta” prokuratura już w kilka godzin po zatrzymaniu postawiła zarzut. Mężczyzna odpowie za znieważenie prezydenta RP.

Propaganda nie zna granic. Okazuje się, że Andrzej Duda jest kulturalnym politykiem, który apeluje do innych, by mieli taką klasę, jaką ma właśnie on. Małgorzata Kidawa-Błońska to polityczna hejterka i narzędzie w rękach złoczyńcy Tuska.

Więcej o „klasie” Dudy, który chciałby się uszlachcić >>>

„To, co mówi pani Turczynowicz-Kieryłło o wolności słowa, przeczy temu, co twierdzą organy międzynarodowe, w tym Trybunał Praw Człowieka, i konstytucja” – ekspertka fundacji helsińskiej komentuje słowa szefowej sztabu Andrzeja Dudy. I wskazuje jak prezydent mógłby poprawić przestrzeganie wolności słowa w Polsce.

O amoralnej szefowej sztabu Dudy Turczynowicz-Kieryłło i samym zakłamanym do szpiku Dudzie >>>

O efektach szczucia na sędziów. Przykład w sądzie Rybniku >>>

A wiceminister Wójcik dalej szczuje.

Powrót chama
Politycy PiS lata temu odrzucili polityczną poprawność. Niektórzy z nich nigdy nie dysponowali też kulturą osobistą. A to ta miękka kompetencja nie pozwala człowiekowi pewnych rzeczy, zwłaszcza publicznie, mówić czy robić. Kiedy brakuje kindersztuby, język parlamentarny przekształca się w knajacki, możliwe jest i „spieprzaj, dziadu!” Lecha Kaczyńskiego i „stul pysk!” Krystyny Pawłowicz. Zachowania stają się zaś nieobyczajne, to gest Lichockiej czy Piotra Pyzika.

Genialny wpis Karoliny Lewickiej o anatomii nienawiści PiS >>>

Jak „pozbyć się” problemu stu tysięcy górników nagle pozbawionych dobrze płatnego (acz coraz mniej sensownego ekonomicznie) zajęcia?

Pan prezydent, w ramach niemającej – oczywiście – nic wspólnego z kampanią akcji „Z wizytą u was” niedawno odwiedził Górny Śląsk. I w ramach kolejnej akcji – „Sprzątania Świata” – prosił tam górników o wsparcie. Chodziło konkretnie o pomoc w domowych porządkach. No, wiecie, żeby wreszcie było czysto i w ogóle…

Na górnikach, przywykłych do podobnych wizyt, zawsze można polegać. Gromkie „pomożemy!” wyraźnie należy już do śląskiej tradycji. Toteż obiecali ogarnąć to i owo.

Felieton Bożeny Chlabicz-Polak o napuszczaniu górników >>>

4 myśli na temat “Bezklasowy Duda chciałby być uszlachcony. Syndrom z czworaków”

Dodaj komentarz