Sasin, Waszczykowski, Putin i inne zło

Jacek Sasin zaliczył właśnie trudne spotkanie z rzeczywistością. W listopadzie mówił: nie będzie żadnych podwyżek cen prądu. W połowie grudnia zmienił ton: ewentualne podwyżki wszystkim zrekompensujemy. Tuż przed nowym rokiem o rekompensatach zapomniał. Mamy nową opowieść: podwyżki są, ale niskie

Nietrudno więc się dziwić, że Sasin o rekompensatach przestaje opowiadać. Szczególnie że w Polsce ceny prądu należą do najniższych w Europie i podwyżki są nieuniknione – ceny uprawnień do emisji CO2 są w tej chwili pięciokrotnie wyższe niż jeszcze trzy lata temu, a polska energetyka jest oparta na węglu.

Polski rząd nie ma do dyspozycji tak dużego budżetu, aby w nieskończoność subsydiować rachunki za prąd.

Więcej o prądzie i Sasinie >>>

  • Ten uczciwy to oczywiście marszałek Senatu prof. Tomasz Grodzki. Tak szczuje gadzinówka TVP.

W Polsce mamy teraz bardzo bolesny, dojmujący, jaskrawy splot dobra i zła.

TO PRZESŁANIE ŚWIĄTECZNE JEDNAK TROCHĘ ŁAGODZI OBYCZAJE, CHOĆ NIE ZAWSZE, SKORO PIS-OWSKI TROLL, PANI KRYSTYNA PAWŁOWICZ, W OKRESIE ŚWIĄTECZNYM WŁAŚNIE UMIESZCZA WPIS O KANDYDATCE NA PREZYDENTA POLSKI, W KTÓRYM NAZYWA PANIĄ KIDAWĘ-BŁOŃSKĄ MARIONETKĄ.

To z pewnością nie należy do rzeczy, które budują nasz czas świąteczny. Cóż jednak zrobić? Zło jest zawsze obecne w świecie i ma różne przejawy. Naiwnością byłoby więc sądzić, że okres świąteczny je wygasi.

Należałoby zatem oczekiwać, że ludzie, którzy dopuścili się nieprawości w ostatnich latach, za rządów PiS-u, powinni stanąć przez sądami, także tzw. mali ludzie, drobni urzędnicy, drobni „funkcjonariusze kultu”. Powinno zostać przeprowadzone rozliczenie, inaczej nikt nie odbierze tak potrzebnej nam lekcji. Każdy więc, kto sprawił zło, powinien zostać z niego rozliczony – na poważnie, bez pobłażliwości. Na zasadzie: sprawiedliwość, nie zemsta. Jeżeli tego nie zrobimy, to całe cierpienie, cały ten obecny niepokój o losy kraju pójdzie na marne.

CZŁOWIEK Z „PODZIEMIA MENTALNEGO”, KTÓRY Z POWODU CYNIZMU, „ZŁEJ RADOŚCI” CZY TEŻ DORAŹNEJ KORZYŚCI SZEDŁ ZA „DOBRĄ ZMIANĄ”, MUSI BOWIEM WIEDZIEĆ, ŻE TAKIE ZŁO NIE BĘDZIE MU SIĘ OPŁACAŁO W PRZYSZŁOŚCI. TO MUSI SIĘ DOKONAĆ – I JUŻ! OCZYWIŚCIE NIE JESTEM NAIWNY. I WIEM, ŻE WIELU WINNYCH WYMKNIE SIĘ PROCESOWI OCZYSZCZENIA I OSĄDOWI. NIEMNIEJ JEDNAK JEST TO KONIECZNE.

Nie możemy rozwiązać tego w taki sposób, do jakiego zachęca tytuł dwunastej księgi Pana Tadeusza, czyli wedle formuły „kochajmy się”, która tam przychodzi po bitce lokalnych szlacheckich „plemion”. No i mam nadzieję, że niektórzy z winnych wyrażą też skruchę – bez nie może być mowy o odpuszczeniu win. I o jakim takim przywróceniu ładu – zarówno moralnego, jak i społecznego.

Więcej >>>

KIEDYŚ DEMOKRACJA WRESZCIE ZWYCIĘŻY. WIERZĘ, ŻE TAK SIĘ STANIE – NIC NIE TRWA WIECZNIE, NAWET RZĄDY „DOBREJ ZMIANY”, WÓWCZAS POWINNA NASTĄPIĆ DRUGA CZĘŚĆ PAIDEI – OCZYSZCZENIE. ODPOWIEDZIALNI POWINNI WIĘC ZOSTAĆ UKARANI.

„Żeby Centralny Port Komunikacyjny był prawdziwym hubem, musimy zapewnić szybki, punktualny dojazd. Odrzucenie szybkiej kolei »Ygrek« to podważenie całej koncepcji. Władze w ogóle nie mają zamiaru budować Centralnego Portu” – mówi Cezary Grabarczyk, minister infrastruktury w latach 2007-2011, jeden z pomysłodawców CPK

„Studium wykonalności projektu »Ygrek« – 450 kilometrów nowej, szybkiej linii Warszawa- Łódź rozwidlającej się na Poznań i Wrocław – przez cały czas było opracowywane. Prace nad finałową wersją dokumentu zbiegły się ze zmianą rządu. Prawo i Sprawiedliwość dostało na talerzu gotowe studium wykonalności i powinno je realizować. Ale odrzuca projekt przez swoje polityczne nadęcie” – mówi Cezary Grabarczyk.

„Efekt będzie taki, że pasażerowie z Wrocławia i Poznania będą wybierali niemieckie porty lotnicze, a nie polski CPK zbudowany, daj Boże, za 20 lat”

Centralny Port Komunikacyjny – megalotnisko, które ma powstać między Warszawą a Łodzią – nie schodzi z informacyjnych pasków. Właśnie dowiedzieliśmy się, że wykup gruntów pod CPK rozpocznie się już w przyszłym roku. Pod koniec listopada 2019 poznaliśmy zaś nowego pełnomocnika rządu ds. CPK. Został nim Marcin Horała, który dał się poznać jako szef komisji śledczej ds. wyłudzeń podatku VAT. A 5 grudnia odkryliśmy, że megalotnisko będzie nadzorowane przez Ministra Aktywów Państwowych Jacka Sasina. CPK coraz mocniej wyłania się więc z mroku.

Niewiele osób pamięta, że firmowany dziś przez rząd PiS pomysł narodził się za rządów Platformy Obywatelskiej. Jako jeden z pierwszych mówił o nim minister infrastruktury w rządzie Donalda Tuska Cezary Grabarczyk.

Bardzo ciekawy wywiad z Grabarczykiem tutaj, dlaczego PiS daje dupy >>>

Dlaczego te ingerencje następują? Ponieważ jest to wojna ideologiczna. Bo w niektórych państwach członkowskich rządy sprawują ugrupowania odbiegające od ideologii lewicowo-liberalnej” – tak europoseł PiS i były szef MSZ Witold Waszczykowski tłumaczy list komisarz Jourovej do polskich władz. Potem wytacza swoje argumenty i… bardzo, bardzo się myli

Analiza fałszów Waszczykowskiego tutaj >>>

Władimir Putin zaatakował Polskę wypowiadając się na temat II wojny światowej. Oskarżył władze II RP o spiskowanie z Hitlerem i przypisał im współodpowiedzialność za Holokaust. „To rewizjonizm historyczny na sterydach” – zareagował oburzony prezes Amerykańskiego Kongresu Żydów. O fałszach historycznych Putina rozmawiamy z dr. hab. Grzegorzem Krzywcem

„Notatka została wyrwana przez Putina z kontekstu. Stała się częścią bitwy propagandowej władz rosyjskich, które używają jej w dość perfidny, choć inteligentny sposób, żeby obniżyć międzynarodową pozycję Polski. Polski rząd nie prowadził żadnych wspólnych rozmów ani działań z Adolfem Hitlerem przeciw Żydom” – mówi OKO.press dr hab. Grzegorz Krzywiec.

Dodaje jednak: „Amb. Lipski wyrażał pewną obiegową opinię przyjętą przez polskie elity polityczne. I nie chodziło oczywiście o Zagładę Żydów, ale ich przymusową lub dobrowolną – w każdym razie masową – emigrację z Polski. Państwo polskie w tym momencie swojego istnienia, uznało ok. 10 proc. swoich obywateli za potencjalnych emigrantów. Jest to jeden z najsmutniejszych i najbardziej wstydliwych epizodów z II RP.”

Rozmowa na temat krętactw Putina z dr. Krzywcem tutaj >>>

„Odpowiedzialność za świat muszą przejąć ludzie młodzi. Starsza generacja korzystała ze zmian klimatu – w interesie młodych jest zatrzymanie ich” – brzmi jedna z rekomendacji Trzeciego Kongresu Praw Obywatelskich. Trzeba też „stworzyć warunki do równoprawnej rozmowy – takiej, w której głos młodych zostanie wysłuchany i wzięty pod uwagę”

Więcej >>>

Za kilka dni koniec 2019 roku, więc już czas na podsumowania, rankingi, jakieś listy. Nie chcę być gorsza i sama chętnie dołączę do ogólnonarodowego trendu, tworząc swoją własną, choć zapewne dość subiektywną listę Najwybitniejszych Polskich „Demokratów” mijającego roku.

Pierwsze miejsce przyznaję Jarosławowi Kaczyńskiemu. Skromny to człowiek, nie lubi pchać się do przodu, więc tylko z fotela posła i szefa partii trzyma Polskę w okowach swojej wizji demokracji. Facet nie ukrywa, że ta właśnie demokracja „tak naprawdę w pełni zrealizowana została dopiero wtedy, kiedy doszliśmy w 2015 r. do władzy. A dlatego, że demokracja zakłada, że to, co formacje polityczne prezentują w wyborach, jest rzeczywiście robione. Bo jeżeli nie jest robione, to w gruncie rzeczy mamy do czynienia nie z demokracją, ale z pozorem”. Mało tego, wmawia narodowi, że to PiS i tylko PiS jest gwarancją demokracji. Pan prezes wie, co mówi i żadne „zdradzieckie mordy”, żadni Polacy „drugiego sortu” nie przekonają go, że ta jego demokracja jakaś taka nietrafiona i mało ma wspólnego z tą prawdziwą. Ci, którzy tak mówią to wredne typy i zazdrośnicy, nic więcej.

Więcej >>>